wtorek, 10 lipca 2018

Bliżej tajemnicy





Moja siostra Księżyc

wściekłe ogrody wyobraźni wznoszą się
ponad labiryntami niebezpiecznych dzielnic
gdzie prowadzisz mnie za rękę
ku skrytym przesmykom światła zmierzchu
kiedy rozsiadasz się na ołtarzu
ukazując lśniącą intymność swojej wrażliwości

w pobliżu przestrzeni bliskości bez wytchnienia
przylegam do zmarszczonej powierzchni niejasnych wrażeń
niewątpliwy dotyk cieni w otchłani rozedrganej
w poprzek czasu głodne nieskończoności postaci
w tle głębokie niebo emocji szum morza
otwiera przede mną przyjazną ciemność
w soczewce współczującego snu

żarniki zmysłów wskazówki fascynacji
w mgławicy nieprawdopodobieństw pulsujące
liczby wzbierają pod skóra wątpliwości
gąszcz w dociekaniach nocy w mroku twarzy
naprzeciw nieznanych wspomnień
dokąd zaprowadzi nas nieoczekiwane
spotkanie z tajemnicą przyjaźni
znów jutro to samo zaskoczenie
na odwrót odzwyczajeni od siebie
inaczej niż wczoraj
dryfujemy w podziemnym nurcie pragnień 


* * *



Bliżej tajemnicy

Momentalne mitologie
Rozkołysały cienie zbiegów
W rozlewiskach ekscytacji
Splotły się fale naszych myśli
 
Wyruszam na bezdroża nocy
Pod głębią nieba i chłodnych gwiazd
Tropikalny gąszcz sensacji
Wzywa mnie na drugi brzeg
  
Przybyłem na jałowe równiny
Nie znam ich posępnych zwyczajów
Nie pasuję do żadnego wzorca
W strumieniu rozedrganych cząstek
 
Pod rozjarzoną skórą wzbierają
Miraże odmiennych dróg
W zachłannych źrenicach złocą się
Zmienne trójkąty sympatii
 
Olśnienia nieznanych zaułków
Dreszcze nieprzeżytych doznań
Odszedłem daleko od siebie
Jestem coraz bliżej tajemnicy


* * *

                        
Intymne galaktyki
                  
Sekretne gwiazdozbiory
Intymne galaktyki
W bezdechu uniesienia
Nieskończoność wrażeń
  
Bliskości lśniąca wilgoć
W labiryntach pragnień
Fantazmaty splecione
W objęciach przestrzeni
 
Mosty między mirażami
Równoległych objawień
Podziemne nurty spełnień
Na krawędzi chwili
 
W odblaskach ciemności
Urocza osobliwość
Skryta wewnątrz miłości
Figura niemożliwa
 
* * *