poniedziałek, 14 grudnia 2009

Tranzyt Jam Session, 13.12.09


IN MEMORY OF JERZY CZURAJ
Muzyka i film na Dworcu Centralnym

Niedziela 13.12.2009

godz.19.30:
"TWARDOŚĆ PRZESTRZENI"
Film o twórczości Jerzego Czuraja
realizacja: Marcin Kossowski

godz. 20.00:
amok & eRefeN
Tranzyt Session: Passengers

* * *

W zakamarkach aluminiowego, ażurowego odwłoka Centralki, w miejscu niemal tajnym, do którego trzeba kluczyć jak do wnętrza ślimaczej muszli, STEP założył nową galerię. Dawny bar na antresoli, między nieczynną ubikacją a nieczynnymi kasami przedsprzedaży, w zapomnianym zaułku, długie, przeszklone pomieszczenie, wychodzące na taras ponad parkingiem.
Od wejścia rzucają się w oczy duże, kwadratowe obrazy wykonane z rozmontowanej broni: pistoletów, rewolwerów, karabinów. Z metalowych części powstały abstrakcyjne kompozycje przypominające jakieś śmiertelnie groźne skrzydła, czy zabójcze metalowe wachlarze. Monika poczuła wobec nich dreszcz przestrachu.
Zagraliśmy z Amokiem dwie długie suity - jedną pod fotografie obrazów Jerzego Czuraja, drugą do filmu o J.C.
Płynne pogłosy przeszły łagodnie w delikatnie dubowy rytm, z brylującą ponad nim gitarą Andrzeja i moimi rytmicznymi, transowymi klawiszami. W pewnym momencie rytm wyznaczała melodia sampli - gitary basowej i głosu, tworząc niemal niesłyszalne, ale nieodzowne "skaczące" tło. Do tego nieregularne riffy Andrzeja.
Druga suita była już bardziej poważna. Powtarzające się pojedyncze akordy klawiszy, wyznaczały transową, skoczną "melodyjkę" - jak nazwał to Andrzej, a pod nią pulsowała stopa i talerze. Do tego nieregularne, drapieżne i dynamiczne dźwięki gitary Amoka (tzn. gitara należy do Jackowskiego, przez rok z nami grała, teraz Turczynowicz musi ją oddać), które wstrzeliwały się na wyższy poziom, nie pozwalały nam ugrzęznąć w "miękkich" brzmieniach acid jazzu. Koniec był zaskakujący dla mnie samego. Płynne, "rozespane", liryczne dźwiękowe pejzaże zamieniły się w drapieżny, pełen niepokoju lot. Pół godziny ukojenia i potem minuta niepokojących, szarpiących dźwięków, z których wyłaniały się mechaniczne sygnały, jakby aparatury medycznej.
Przyszło kilka osób, dość wytrawnych słuchaczy. Czuli się dobrze, wyczuwałem ich uwagę, w pewnym momencie spojrzałem w bok i zobaczyłem nieznanego faceta, który najpierw spoglądał na mnie ze zdziwieniem, a potem siedział z zamkniętymi oczami, i wcale nie spał. Znowu udało nam
się kogoś porwać...
Ja sam, jak zwykle potem, czułem się bezsilny, bezbronny i wyczerpany - jak prawdziwe medium.

* * *

fragmenty sesji tutaj:
Tranzyt Session 13.13.09

* * *

wtorek, 8 grudnia 2009

Athens, 06.12.2009






Manifestacje w pierwszą rocznicę zamieszek w Atenach, podczas których zginął młody anarchista, zastrzelony przez policjanta.
Na zdjęciacha między innymi budynek Muzeum Narodowego w Atenach.

photos by Tereza Papamichali & Friends

* * *

wtorek, 1 grudnia 2009

Momentalność


Niepodległość trójkątów. Każda osoba związana jest emocjonalnie z inną, prócz nas; nigdy nie posiadamy samych siebie na własność. Może właśnie ta momentalność związków, „wymienność” ludzi sprawia, że tak bardzo chcemy być niezależni?
Zwyczaje godowe homo sapiens stają się coraz bardziej agresywne. Może to efekt przeludnienia?


„Aspekty czasu momentalnego:

* zmiany informacyjne i komunikacyjne umożliwiające transmisję informacji i idei oraz jednoczesny dostęp do nich na całym globie;
* zmiany technologiczne i organizacyjne, które znoszą podział na dzień i noc, dni robocze i weekend, dom i miejsce pracy, wypoczynek i pracę;
* rosnąca jednorazowość produktów, miejsc i obrazów w „społeczeństwie wyrzucającym”;
* rosnąca zmienność i efemeryczność mód, produktów, procesów pracy, idei i obrazów;
* zwiększona „tymczasowość” produktów, miejsc pracy, zawodów, cech, wartości i związków osobistych;
* mnożenie się nowych produktów, powstawanie elastycznych form technologii i olbrzymich ilości śmieci, często przelewających się przez granice państw;
* rozpowszechnianie się form pracy krótkoterminowej, wzrost liczby zatrudnianych dorywczo, starających się przygotować sobie pewne „portfolio” umiejętności;
* „pakietowanie” odpoczynku, edukacji, szkoleń i pracy;
* nadzwyczajny wzrost dostępności produktów z różnych krajów, dzięki czemu można „konsumować” wiele stylów i mód bez potrzeby podróżowania do miejsc ich pochodzenia;
* wzrost wskaźnika rozwodów i innych przejawów rozpadu rodziny;
* słabnięcie z pokolenia na pokolenie poczucia zaufania, lojalności i obowiązku w rodzinach;
* poczucie, że „tempo życia” na świecie jest za szybkie i sprzeczne z innymi aspektami ludzkiego doświadczenia;
* rosnąca zmienność preferencji politycznych.”

John Urry "Socjologia mobilności". PWN Warszawa 2009

* * *