poniedziałek, 6 października 2008

Alfred, Skafander patafizyczny - odcinek.1



W końcu stanął. Na skrawku ziemi niczyjej, przy rondzie Radosława, dokładnie naprzeciwko Centrum Handlowego Arkadia. „Alfred, skafander patafizyczny” znalazł się tam w sobotnią noc, 4. października 2008 r. Było ciepło i przejrzyście, w powietrzu rozchodził się przenikliwy zapach pierwszych zwiędłych liści.

Alfred nie jest rzeźbą. To ezoteryczna machina, służąca „deprywacji sensorycznej”, metafizyczna winda, umożliwiająca przenoszenie się pomiędzy poziomami świadomości.

W jaki sposób powstał? Pierwsza była koncepcja. Na wiosnę tego roku zostaliśmy zaproszeni do udziału w zbiorowej wystawie „Nierzeczywista rzeczywistość”. Wtedy nie wiedzieliśmy jeszcze co, ale dobrze wiedzieliśmy j a k chcemy to zrobić. Nie pokazywać „nierzeczywistej rzeczywistości”, ale umożliwić jej zobaczenie. Nie popisywać się własną wyjątkowością, ale pozwolić innym odczuć ją u siebie. Nie tworzyć nowych przedmiotów, ale aranżować nowe sytuacje. Usunąć w cień siebie jako wy-twórców, a jednak wskazać na jednoznaczny i jednostkowy kontekst. Odwołać się do jakiejś postaci historycznej? W tej sytuacji jedyna osoba wydawała się odpowiednia.

„Alfred Henry Marie Jarry (ur. 8 września 1873 w Laval, zm.1 listopada 1907 w Paryżu) – francuski dramaturg, powieściopisarz i poeta. Ekscentryk, zapalony cyklista, bohater setek anegdot, głośna postać paryskiej bohemy przełomu wieków. Jako poważny twórca odkryty dopiero przez surrealistów. Zmarł z powodu gruźlicy i alkoholizmu. Znany głównie jako autor farsy „Ubu Król czyli Polacy”, której wystawienie wywołało skandal i uważane jest za antycypację teatru absurdu. Napisał też cykl sztuk o strasznym mieszczuchu imieniem Ubu, misterium „Cezar-Antychryst”, opowiadania „Odwiedziny Amora”, powieści: „Dni i noce”, „Czyny i myśli doktora Faustrolla, patafizyka” (1911), „Nadsamiec”, „Miłość absolutna”, „Dragonka” oraz setki felietonów. Stworzył nową dziedzinę nauki – p a t a f i z y k ę (fr. la ’Pataphysique). Na wpół żartobliwe badania najdrobniejszych aspektów jego dzieła prowadzi założone w 1948 roku Collège de 'Pataphysique, skupiające wielu awangardowych artystów z całego świata”.
(Za: http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfred_Jarry)

Alfred Jarry był ucieleśnieniem modernistycznego toposu artysty. Tworzył na przekór życiu, tworzył życie, w końcu stworzył też nowego siebie, a nawet nową naukę, która tłumaczyła świat wedle reguł n i e p r a w d o p o d o b i e ń s t w a. Czy ktoś inny, bardziej niż on, nadaje się na patrona „nierzeczywistej rzeczywistości”?

Brak komentarzy: